Margaret Murray z Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób w Cincinnati wpada na trop dziwnej epidemii. Ofiary tajemniczej infekcji popadają w obłęd, mordując ludzi w swoim otoczeniu, a w końcu siebie. Cechą wspólną dla wszystkich zarażonych są trójkątne narośle na ciele. Epidemia wydaje się na tyle niebezpieczna, że zastępca dyrektora CIA Murray Longworth zostaje upoważniony przez prezydenta Stanów Zjednoczonych do przeprowadzenia tajnej operacji na terenie kraju. Longworth powołuje zespół, który ma ustalić przyczyny infekcji oraz określić sposoby jej zwalczania. W jego skład wchodzi Margaret Murray, która kieruje naukową stroną zagadnienia, oraz Dew Philips, który zajmuje się poszukiwaniami zarażonych w terenie.
Tymczasem nieświadom zagrożenia Perry Dawsey zostaje zainfekowany. Pierwsze objawy to uporczywe swędzenie, które ten były gracz futbolu stara się zignorować. Kiedy na jego ciele pojawiają się trójkąty, zaczynają też dawać o sobie znać zmiany w psychice. Potężnie zbudowany Perry nie zamierza jednak łatwo się poddać. Nie bacząc na koszty, stara się usunąć trójkąty ze swego ciała. Nie jest to takie proste, bo okazuje się, że trójkąty obdarzone są świadomością i zaczynają się z nim komunikować. Starają się na wszelkie sposoby podporządkować go swojej woli. Czy Perry wygra swoją osobistą batalię o ciało i duszę?
Nieświadomi zmagań Perry'ego Murray i Philips usiłują rozwikłać zagadkę epidemii, a jedynym sposobem jest znalezienie kolejnych zarażonych. Błądzą po omacku, nie wiedząc, że trwa wyścig z czasem. Skala zagrożenia jest o niebo większa, niż im się wydaje.
Bardzo sprawnie napisana powieść. Po lekturze pierwszych stron wydaje się doskonałym połączeniem thrillera medycznego z powieścią sensacyjną. Z czasem pojawia się horror. Autor nie szczędzi czytelnikowi naturalistycznych opisów. Szczerze mówiąc, miejscami było obrzydliwie i nieprzyjemnie. Z tego względu na pewno nie jest to pozycja dla wszystkich. Elementy science-fiction pojawiają się najpóźniej, ale to one okazują się tutaj kluczowe i dlatego książkę zaliczyłbym jednak do tego właśnie gatunku. Nie mogę zdradzić zbyt wiele, skoro chciałbym polecić jej lekturę, a równocześnie nie pozbawić przyjemności z tej lektury. W ogólnym zarysie pomysł nie jest może oryginalny. Wręcz był wielokrotnie eksploatowany. Jeśli się zastanowić, to intrygę dość podobną zaproponował dawny mistrz thrillera medycznego Robin Cook w "Inwazji". Jednak w dobie postmodernizmu głoszącego, że wszystko już było, nie jest to bynajmniej zarzut. Istotne jest, jak autor poradził sobie z tematem. W mojej opinii poszło mu doskonale. Problem ukazany został zarówno w szerszym kontekście, kiedy obserwujemy działania CIA, jak i w aspekcie jednostkowym, kiedy czytamy o przypadku Perry'ego. Przy tym narracja prowadzona jest bardzo dobrze. Fabuła wciąga. Napięcie jest utrzymywane do samego końca. Istotne jest też, że opis paranoi Perry'ego, jego stopniowego staczania się w obłęd, wypada bardzo wiarygodnie. Portret psychologiczny postaci, jej motywacje, korzenie wielu zachowań, wszystko to jest świetnie skonstruowane. Naprawdę, rzadko się zdarza, żebym nie miał się do czego przyczepić. A tak właśnie jest w tym przypadku. Książka godna polecenia. Choć z zastrzeżeniem, że trzeba mieć mocne nerwy i żołądek. |