Douglas Preston, Lincoln Child
„Miasto bezkresnej nocy”

Douglas Preston Lincoln Child Miasto bezkresnej nocy

W Queens w Nowym Jorku zostaje znalezione ciało młodej kobiety bez głowy. Śledztwo prowadzi porucznik Vincent D’Agosta. Współpracuje z nim agent FBI Pendergast. Okazuje się, że ofiara to córka milionera o wybuchowym temperamencie. Co gorsza, dochodzi wkrótce do kolejnych morderstw, których elementem wspólnym jest obcięcie głowy ofierze. Morderca jest niezwykle pomysłowy i skuteczny. Potrafi pokonać najwymyślniejsze systemy ochrony i zabezpieczeń. Zagadką pozostaje nie tylko jego tożsamość, ale nawet motywy, którymi się kieruje. Powstają na ten temat różne teorie. Tylko czy prawdziwe?

Pendergast od spekulacji woli dowody. Gromadzi je i krok po kroku zbliża się do odkrycia tajemnicy. Tymczasem ludzie wciąż giną.

Powieść zapowiadała się bardzo dobrze. Autorzy sprawnie budowali atmosferę napięcia i zagrożenia. Zagadka motywacji mordercy jest intrygująca, a oni skutecznie mylili tropy. Niestety, zapomnieli o wiernych czytelnikach, takich jak ja, którzy mając pewne doświadczenie czytelnicze są w stanie odnaleźć właściwą drogę w skonstruowanym przez nich labiryncie. Byłem raczej rozczarowany, że tak trafnie wytypowałem mordercę. Oczekiwałem, że będą skuteczniej mnie zwodzić.

Żal tylko, że agent Pendergast wypadł dość fatalnie, bo mając podejrzanego na widoku zupełnie go zignorował. Wolę powieści o bystrych detektywach. Ci o tępym umyśle nie zasługują na uwagę. Szczególnie, jeśli zapominają o podstawowych zasadach śledztwa, które wyłuszczane są w większości kryminałów (nie doprecyzuję o co chodzi, by nie psuć lektury tym, którzy dopiero chcą sięgnąć po powieść). Dlatego książkę oceniam niejednoznacznie. Zaczęła się dobrze i długo trzymała poziom, a jednak w końcówce mocno mnie rozczarowała.

2022-09-21

Site copyrights© 2022 by Karol Ginter