Marcin Mortka
"Głodna Puszcza"

Marcin Mortka Głodna Puszcza

Co zrobić, gdy kłopoty pukają do drzwi? Edmund zwany Kociołkiem najpierw próbuje przed nimi uciec. Kiedy do jego karczmy zjeżdżają książęta, chowa się przed nimi. Dobrze wie, że taka wizyta to zapowiedź uwikłania w kolejną przygodę. Jednak nie udaje się uniknąć spotkania. Książęta oczekują, że ruszy do Głodnej Puszczy. Ma tam odnaleźć rycerza Pogorzałka i wyjaśnić, co ma wspólnego z tamtejszymi trollami.

Kociołek zapiera się rękoma i nogami, by nie podjąć się tego zadania, ale co zrobić, gdy nawet żona go zachęca, by ruszył na wyprawę? Zbiera drużynę i opuszcza przytulną karczmę. W efekcie będzie musiał stawić czoła intrygom politycznym i spiskom, a nade wszystko znowu powstrzymać Złe.

Humor, wyraziste postacie i dużo akcji. Tak w skrócie można podsumować tę powieść. Świetna rozrywka. Doskonale poprawia nastrój. Jasne, autor stawia bohaterów przed wyzwaniami, z których nie powinni wyjść cało, ale od czego są cuda? Taka konwencja. Dobrze się bawiłem, więc mogę przymknąć oko na pewne drobiazgi.

Autor rozwija swój pomysł na uniwersum Doliny. Buduje postaci. Dodaje nowe historie i tajemnice. Zapowiada się doskonały cykl.

2023-07-26

Site copyrights© 2023 by Karol Ginter