Podczas autopsji nastolatki w Szpitalu Św. Jerzego okazuje się, że zmarła ona na raka. Tymczasem według diagnozy lekarskiej, wystawionej w Szpitalu Uniwersyteckim, dziewczynka miała objawy zapalenia płuc. Problem polegał na tym, że żadne leki w jej przypadku nie skutkowały. Sekcja zwłok ujawnia ponadto, że rak jest nietypowy. Wszystko wskazuje na istnienie nieznanego czynnika, który wywołał u niej nowotwór. Sprawa zostaje skierowana do Wydziału Zdrowia. Tamtejsi specjaliści mają znaleźć substancję rakotwórczą.
Tymczasem do szpitala trafiają kolejne osoby z objawami zapalenia płuc, które okazuje się nieuleczalne. Kolejne autopsje dowodzą, że w tajemniczy nowotwór zbiera żniwo śmierci. Jaki czynnik go wywołuje? Jak to możliwe, że rozprzestrzenia się tak gwałtownie? A co najważniejsze, jak powstrzymać coś, co stało się prawdziwą epidemią raka? Z tymi pytaniami zmierzy się onkolog Michael Neef.
Bardzo interesujący thriller medyczny. Na medycynie się nie znam, więc autor może mi wcisnąć każdą głupotę. Historia jest jednak bardzo dobrze skonstruowana fabularnie. Trzyma w napięciu. No i są uwielbiane przez mnie zaskakujące zwroty akcji. Dlatego powieść pochłonąłem bardzo szybko. Tak właściwie, to nie wystarczyło jej na przelot samolotem (lot był długi, bo do Nowego Jorku).