Recenzje
 
 
 
 
 
Recenzje Karola
 
George R. R. Martin
"Restrospektywa. ¦wiat³o odleg³ych gwiazd"
George R. R. Martin Restrospektywa. ¦wiat³o odleg³ych gwiazd

Ju¿ sam tytu³ wyja¶nia, ¿e mamy do czynienia z chronologicznym przegl±dem utworów Martina. Uzupe³niony on jest odautorskimi komentarzami o charakterze autobiograficznym, które wyja¶niaj± genezê i okoliczno¶ci powstania poszczególnych utworów. Jest to pierwszy tom, zatem s± to wczesne opowiadania i nowele autora. Obok s-f, fantasy i horroru pojawia siê tu nawet opowiadanie historyczne. Mo¿emy ¶ledziæ rozwój umiejêtno¶ci pisarskich Martina. Utwory zamieszczone w tym tomie s± interesuj±ce, ale jednak ¿adne z nich nie zrobi³o na mnie wiêkszego wra¿enia. Z wiêkszo¶ci± z nich zetkn±³em siê po raz pierwszy. Tylko "Pie¶ñ dla Lyanny" czyta³em prawie 30 lat temu w "Fantastyce". I utwierdzi³em siê tylko w przekonaniu, ¿e ta historia do mnie nie przemawia. Oczywi¶cie, teraz znalaz³bym g³êbsze uzasadnienie dla tego stanowiska ni¿ 30 lat temu.

Ju¿ kiedy¶ pisa³em, ¿e chocia¿ s-f przenosi czytelnika do ¶wiata wykreowanego przez wyobra¼niê autora, to jednak wyobra¼nia ta jest pod siln± presj± tera¼niejszo¶ci: aktualnych koncepcji naukowych, konfliktów spo³ecznych, czy pr±dów intelektualnych. Wyra¼nie widaæ to równie¿ w utworach Martina. W tym sensie fantasy czêsto jest bardziej ponadczasowa. Oba gatunki przenosz± nas na grunt ba¶ni dla doros³ych. W³a¶ciwie, inna jest tylko scenografia. Sam fakt, ¿e zamiast wysokozaawansowanych technicznie gad¿etów mamy przedmioty magiczne, to sprawa drugorzêdna. Pozwoli³em sobie na tê dygresjê dlatego, ¿e z wiêkszo¶ci opowiadañ wynika, i¿ Martina interesuje przede wszystkim cz³owiek. Czêsto opowiadana historia to pretekst by po raz kolejny zmierzyæ siê z tematem ludzkich emocji i reakcji. Autor obsesyjnie powraca do takich motywów, jak nieszczê¶liwa mi³o¶æ i jej konsekwencje oraz samotno¶æ, niezrozumienie i wyobcowanie. S± to kwestie ponadczasowe. Z drugiej strony, odarcie tych historii z otoczki s-f lub fantasy uczyni³oby je prawdopodobnie banalnymi. Cokolwiek by zatem nie mówiæ, Martin wie, jak sprawiæ, by czytelnika nie nudziæ.

     
 
Site copyrights© 2011 by Karol Ginter