Alistair MacLean
"Czterdzieści osiem godzin"

Alistair MacLean Czterdzieści osiem godzin

Ktoś porywa statki u wybrzeży Szkocji. Zorganizowana przez służby operacja, której celem było schwytanie sprawców, kończy się fiaskiem. Giną dwaj agenci, którzy byli na pokładzie porwanego statku-przynęty. Agent Calvert, który opracował plan całej akcji, nie chce pogodzić się z porażką. Domaga się dodatkowych 48 godzin na rozwiązanie zagadki. Znalezienie i schwytanie bandytów nie jest zadaniem łatwym. Tym bardziej, że podejmują oni cały szereg działań, które mają to zadanie utrudnić. Calvert tymczasem musi działać incognito, by ich nie spłoszyć.

To jedna tych powieści, które uformowały moje oczekiwania w stosunku do literatury popularnej. Czytałem ją po raz pierwszy w drugiej połowie lat 80-tych ubiegłego wieku. Jest tu doskonale budowana atmosfera tajemnicy. Jest wartka fabuła. Są nieoczekiwane zwroty akcji. No i jest cierpki humor. Do tej pory są to dla mnie elementy kluczowe podczas oceny książki. Szczególnie sensacyjnej. Prawda jest taka, że twórczość MacLeana miała ogromny wpływ na mój gust czytelniczy. A tę książkę uważam za jedną z jego najlepszych.

2020-06-03

Site copyrights© 2020 by Karol Ginter