Recenzje
 
 
 
 
 
Recenzje Karola
 
C. C. MacApp
"Subb"
C. C. MacApp Subb

Kiedy ludzkość opracowała napęd pozwalający statkom kosmicznym przekraczać prędkość światła, w Układzie Słonecznym pojawiła się Struga. Było to coś na kształt kosmicznej drogi szybkiego ruchu, co ułatwiło ludziom podróże międzygwiezdne. Jednocześnie na Ziemię dotarł pojedynczy komunikat wysłany przez tajemniczą rasę loatów, która nie próbowała jednak nawiązać kontaktu z ludźmi. Pojawili się za to thurgowie, którzy założyli szpital na Plutonie. Zaoferowali swe bezinteresowne usługi, a w ich ofercie znalazła się możliwość przeniesienia mózgu w ciało subba, znacznie lepiej przystosowane do życia w przestrzeni kosmicznej. Jednak wśród ludzi subbowie zaczęli budzić niepokój i niechęć.

Kim Bukanan po śmierci matki postanawia wyruszyć w kosmos i odnaleźć ojca, który zostawił dawno temu jego matkę, choć regularnie wypłacał alimenty. Ralf Bukanan jest właścicielem prężnej firmy Bukanan Enterprises. Jego syn Kim ma mgliste wyobrażenie, jak wygląda życie w kosmosie. Kosmiczna przygoda dość szybko zamienia się w koszmar. Kim nie orientuje się nie tylko w zwyczajach obowiązujących w kosmosie, ale nie zna się też na ludziach. Zostaje w efekcie uwikłany w niebezpieczną intrygę i staje się zakładnikiem. Ojciec, którego Kim darzy głęboką niechęcią, dokłada wszelkich starań by odnaleźć i uratować syna. Sprawa jest skomplikowana, bo zamieszani w nią zostają loaci. Awantura na kosmiczną skalę pozwoli uzyskać odpowiedzi na wiele niewyjaśnionych pytań, w tym te najważniejsze, dotyczące prawdziwych intencji loatów.

Przyzwoita lektura, choć trąci już myszką. Szczególnie widać to w opisach pojazdów kosmicznych, które jednoznacznie nawiązują do pierwszych konstrukcji rakietowych. Jednak pomijając drobiazgi, czyta się tę książkę nieźle. Ma kilka interesujących pomysłów, które później były wielokrotnie eksploatowane w gatunku.

     
 
Site copyrights© 2009 by Karol Ginter