Recenzje
 
 
Recenzje Karola
 
Henry Kuttner
"Nocne starcie"
Henry Kuttner Nocne starcie

Ten tom opowiadań nie zawierał wybitnych tytułów. Kiedy Kuttner jest poważny, staje się przeciętny, a nawet nudny. Przynajmniej z dzisiejszej perspektywy czasowej. Humor pozwalał mu wybić się ponad przeciętność i tworzyć genialne rzeczy.

Tytułowe "Nocne starcie" jest długie i nużące. Jeśli mnie zainteresowało, to tylko w kontekście rozważań, czy jego fragmenty nie stały się inspiracją dla Harry'ego Harrisona do napisania "Planety śmierci". W gruncie rzeczy tylko dwa opowiadania w tym tomie uznałem za wartościowe. "Kamuflaż" broni się dzięki ciekawej intrydze i wartkiej akcji. Historia próby porwania statku kosmicznego sterowanego przez ludzki mózg oddzielony od ciała to ciekawy opis zmagań ludzkich umysłów. To oczywiste, że w historii s-f popełniono wiele podobnych tekstów. Na ile Kuttner był w swoim czasie oryginalny, trudno mi powiedzieć, ale puenta z pewnością jest interesująca. To właśnie puenta jest najmocniejszą stroną drugiego z opowiadań, które mi się spodobało, czyli "Snu o potędze". Podobnie jak i przy poprzednim opowiadaniu, podobnych historii czytałem już wiele, ale tak czy siak ta jest niezła.

     
 
Site copyrights© 2010 by Karol Ginter