"Nowa wiosna" powstała na
bazie opowiadania pod tym samym tytułem,
które ukazało się w tomie opowiadań
"Legendy" (polskie wydanie
1999 rok). Akcja toczy się kilkanaście
lat wcześniej od wydarzeń opisanych
w tomie "Oko świata", który
dał początek całemu cyklowi. Jest to
zatem prequel.
Opowieść zaczyna się wraz z końcem
bitwy z Aielami pod Tar Valon. Skończyła
się Wojna z Aielami. Gitara Moroso
przepowiada narodziny Smoka Odrodzonego
na stokach Góry Smoka i umiera. Tamra
Ospenya, ówczesna Amyrlin, decyduje
się na rozpoczęcie poszukiwań chłopca.
W swoje plany wtajemnicza jedynie
garstkę Aes Sedai. Pozostałe pomagają
w realizacji jej planu, ale nie są
go świadome. Świadkami Przepowiedni
wygłoszonej przez Gitarę Moroso były
dwie Przyjęte: Moiraine Damodred i
Siuan Sanche. I to wydarzenie zaważyło
na ich późniejszych losach.
"Nowa wiosna" wyjaśnia,
jak zaczęły się poszukiwania Smoka
Odrodzonego. Jest to na pewno gratka
dla miłośników cyklu. Wprawdzie już
z lektury wcześniejszych tomów (z
punktu widzenia ich wydania, a nie
chronologii cyklu) wielu rzeczy można
się było domyślić, jednak co innego
domysły, a co innego pewność. Inna
sprawa, czy nie wystarczyłoby samo
opowiadanie umieszczone w "Legendach".
Bo chociaż powieść objętościowo znacznie
przerasta opowiadanie, to w samym
opowiadaniu skondensowane zostały
najważniejsze wątki. Opowiadanie było
zwięzłe, powieść jest rozwlekła. Znowu
dały o sobie znać te elementy, które
piętnuję już od dawna u Jordana. Całe
fragmenty napisane tak, jakby czynił
to Ogir, że odwołam się do porównania
czytelnego dla miłośników cyklu. Po
prostu nuda. Szkoda, iż autor nie
poświęcił czasu i energii na napisanie
kolejnej powieści, zamiast rozbudowywać
opowiadanie. Byłem całkowicie usatysfakcjonowany
opowiadaniem. Do tego stopnia, iż
nawet zastanawiałem się, czy powinienem
kupić "Nową wiosnę". Lektura
powieści tylko potwierdziła moją opinię.
Ale pomimo kwękania będę kupował kolejne
tomy cyklu. Tak samo zresztą jak i
wielu innych. O tym zresztą autor
wie bardzo dobrze. Inaczej pewnie
bardziej by się starał. |