"Conan" to wydany wiele lat temu pierwszy tom serii wydawniczej. Zawiera opowiadania, które opisują początek przygód barbarzyńcy z Cymerii. Młody Conan jest początkowo złodziejem. Niezbyt mu się jednak powodzi w tym zawodzie. Kłopoty z prawem zmuszają go do przemieszczania się z miejsca na miejsce. Podejmuje się różnych szemranych zleceń. Gotów jest nawet mordować na zlecenie. Generalnie, nieustannie pakuje się w kłopoty.
Dawno nie czytałem tych opowiadań. Kilka z nich świetnie pamiętam, bo czytałem je w "Fantastyce" lub innych zbiorach. Jest to dobra, choć niezbyt wyrafinowana literatura przygodowa okraszona sporą dawka magii. To, co zawsze podziwiałem, to plastyczność języka Howarda i kontynuatorów jego dzieła. Malowane słowem obrazy mam wciąż przed oczami. Doskonała literatura eskapistyczna. Świetny relaks. Oczywiście, jeśli ktoś lubi fantasy tego typu. Mam okresy, gdy jest to właśnie to, czego potrzebuję.