Philip K. Dick
"Słoneczna loteria"

Philip K. Dick Słoneczna loteria

Dla Teda Bentleya katastrofa jego dotychczasowego pracodawcy miała być szansą na lepsze jutro. Został zwolniony z przysięgi lennej i może wreszcie spróbować ułożyć sobie życie na nowo. A ambicje ma duże. Dlatego proponuje swoje usługi bezpośrednio Lotermistrzowi Verrickowi, czyli najważniejszej osobie na świecie. Tyle tylko, że gdy składa przysięgę, nie jest świadom ostatnich wydarzeń. Verrick właśnie został pozbawiony władzy.

Władzę otrzymuje się w drodze losowania. Decyduje o tym "butelka". Nie wiadomo, kogo wylosuje i kiedy. Kadencja władzy też jest kwestią przypadku. Jednak w systemie władzy działa jeszcze jednej czynnik: Lotermistrza można legalnie zabić, aby zająć jego miejsce. Dlatego Verrick ani myśli pogodzić się z utratą władzy. Opracował misterny plan zabicia nowego Lotermistrza. Ted Bentley staje się jednym z trybików tego planu.

Dick tworzy dość specyficzne fabuły. Tym razem proponuje wizję przyszłości, ale w świecie alternatywnym. Fabularnie książka nie jest zbyt porywająca. Dziur logicznych jest tu dość dużo. Ale Dick nigdy się logiką szczególnie nie przejmował. Za to jak zawsze tryska oryginalnymi pomysłami. Wiele z nich pozwala spojrzeć na rzeczywistość pod innym kątem. I na tym polega wartość jego twórczości.

2020-05-10

Site copyrights© 2020 by Karol Ginter