Recenzje Karola
Clive Cussler, Grant Blackwood
"Złoto Spartan"
Clive Cussler Grant Blackwood Złoto Spartan

Czasami o wszystkim decyduje przypadek. Sam i Remi Fargo szukają na mokradłach w Maryland skarbu Patty Cannon. Jednak zamiast niego znajdują niemiecką miniaturową łódź podwodną.

To, co dla nich jest przypadkowym znaleziskiem, stanowi obiekt obsesji mieszkającego na Krymie multimilionera Hadeona Bondaruka. Zgromadził on swój ogromny majątek na drodze przestępczej. Jego kariera wiodła po trupach. Teraz też nie cofnie sie przed niczym, by osiągnąć swój cel. Tyle tylko, że Sam i Remi muszą najpierw odkryć, co jest stawką tej rywalizacji. Przed nimi wiele zagadek. A na ich tropie bezlitośni zabójcy nasłani przez Bondaruka.

Powieść gatunkowa rządzi się swoimi prawami. Książki przygodowe firmowane nazwiskiem Cusslera zapewniają godziwą rozrywkę, choć nie zawsze są szczególnie oryginalne. Tym razem ograne schematy były eksploatowane do bólu. To zwykłe spostrzeżenie, a nie skarga. Owszem, wolałbym jakiś nieoczekiwany zwrot akcji, a nie wariacje na temat dość zużytej konwencji, ale przecież chciałem lekkiej rozrywki. To akurat otrzymałem. Całość doprawiona została odpowiednią dawką humoru. Swobodny stosunek do historii nawet niespecjalnie mnie rozdrażnił. Opowieść ma swoją wewnętrzną logikę, której trudno coś zarzucić. Lektura nieszczególnie wymagająca, ale dość przyjemna.

Site copyrights© 2016 by Karol Ginter