Myron Bolitar podejmuje się ochrony Brendy Slaughter. Brenda jest czarnoskórą gwiazdą żeńskiej koszykówki. Od jakiegoś czasu otrzymuje telefony z pogróżkami. Myron początkowo nie chce brać na siebie obowiązków ochroniarza. Zmienia jednak zdanie i podejmuje się tego zadania skuszony możliwością zostania jej agentem. Głównym podejrzanym jest ojciec Brendy, Horace. Jak to jednak u Cobena bywa, sprawa szybko się komplikuje. Związek z bieżącymi wydarzeniami mogą mieć wydarzenia sprzed lat: śmierć żony znanego polityka oraz ucieczka matki Brendy. Gorzej, że w grę zaczynają wchodzić sprawy sercowe. Myron, którego związek z Jessicą przeżywa kryzys, zadurza się w Brendzie.
Sięgając po książkę Cobena człowiek doskonale wie, czego się spodziewać. Przepis autora na fabułę jest zawsze bardzo podobny. Niektórym mogłoby to przeszkadzać. W nadmiarze, być może i ja odczuwałbym przesyt. Przy odpowiednim dawkowaniu jest to rewelacyjna lektura. Zwroty akcji. Humor. Nieoczekiwane zakończenie. Kolejna doskonała książka tego autora. Szkoda tylko, że powieści o Myronie ukazują się w Polsce dość chaotycznie i bez związku z ich oryginalną chronologią. |