Lee Child
"Sto milionów dolarów"

Lee Child Sto milionów dolarów

Jest druga połowa lat 90-tych ubiegłego wieku. Reacher wciąż jest w armii. Jego ostatnia misja zakończyła się sukcesem. Dostał kolejny medal. Zaraz po ceremonii zostaje skierowany na jakieś szkolenie. Zarówno on sam, jak i inni, odbierają to jako wysłanie w odstawkę, czyli karę. Czym zawinił?

Na miejscu szkolenia okazuje się, że tak naprawdę został wyznaczony do tak ściśle tajnego zadania, że konieczna była taka mistyfikacja, by nikt nawet nie podejrzewał jego udziału w jakiejkolwiek misji. Do zadania wyznaczono jeszcze agenta FBI i agenta CIA. Mają oni wytropić Amerykanina, który właśnie zaoferował coś islamskim terrorystom za zawrotną kwotę stu milionów dolarów. Nie wiadomo, kim on jest i co takiego oferuje, że znalazł kupców gotowych wyłożyć takie pieniądze.

Wstępne rozmowy między nieznanym Amerykaninem a terrorystami odbyły się w Hamburgu i tam wkrótce kieruje się Reacher. Sprawa jest delikatna. Istnieje obawa, że skoro sprzedawany towar wart jest aż tyle, może w to być zamieszany ktoś na szczytach amerykańskiej władzy. Czasu jest mało, a skala zagrożenia nieznana.

Doskonała powieść. Child opanował rzemiosło pisarskie na tyle dobrze, że trudno oczekiwać czegoś innego. Może kiedyś sprawi mi większy zawód, ale na razie spisuje się świetnie. Ciekawa zagadka. Dobre tempo fabuły. Zwroty akcji. Reacher tym razem pracuje w zespole, choć jego indywidualizm daje o sobie znać. Bardzo przyjemna lektura.

2021-06-23

Site copyrights© 2021 by Karol Ginter