Motel "Apollo Inn" stoi przy skrzyżowaniu dróg w samym środku niczego. Techniczne rzecz biorąc, jest to Nebraska, ale do jakiejkolwiek cywilizacji stąd daleko. Dla Reachera jest to miejsce na nocleg równie dobre, jak każde inne. Jeden z wielu przypadkowych przystanków w trakcie jego wędrówki. I pewnie pojechałby dalej, gdyby nie zbiegi okoliczności. Najpierw pomaga pijanemu lekarzowi dotrzeć z motelu do pacjentki. Potem decyduje się wpoić odrobinę empatii mężowi tejże pacjentki, gdy okazuje się, że kobieta padła ofiarą pobicia. Znając Reachera, nietrudno się domyślić, że lekcja empatii jest dla męża dość bolesna. Niestety, jej konsekwencje okazują się z kolei kłopotliwe dla Reachera.
Rodzina Duncanów, do której należy pobity mąż, od lat terroryzuje okolicę. Ich firma transportowa to przykrywka do prowadzenia lukratywnej działalności przestępczej. Przemycają dość specyficzny towar. Tak się jednak złożyło, że tym razem dostawa jest opóźniona. Klienci Duncanów są zniecierpliwieni. A to bardzo niebezpieczni ludzie. Czemu by więc nie wskazać Reachera jako winnego opóźnienia? Zaczyna się wielkie polowanie na Reachera.
Polubiłem książki, których bohaterem jest Reacher. Child doskonale opanował technikę pisania książek sensacyjnych. Owszem, bywają tomy lepsze i gorsze, ale wszystkie czyta się z przyjemnością. Reacher jest niczym współczesny błędny rycerz, którzy wędruje po Stanach Zjednoczonych, ratuje białogłowy i walczy ze smokami. W końcu smok był w swych początkach personifikacją zła i grzechu. Nie powinno dziwić, że w powieściach Child'a podział na dobrych i złych zazwyczaj jest jednoznaczny. Czasami tylko są trudności ze zidentyfikowaniem złych. Tym razem wszystko jest jasne od początku. Jedyną niewiadomą jest, jak Reacher pokona swoich przeciwników i ile na tym ucierpi. W końcu jest sam, a poparcie lokalnych mieszkańców jest wprawdzie przydatne, ale w chwili bezpośredniej konfrontacji nie na wiele się zdaje. |