Isaac Asimov
"Preludium Fundacji"

Isaac Asimov Preludium Fundacji

Referat wygłoszony na zjeździe matematyków na Trantorze miał charakter spekulatywny. Były to rozważania teoretyczne na temat możliwości matematycznego przewidywania przyszłości. Młody matematyk, Hari Seldon, zaproponował nawet nazwę tej nowej dziedziny nauki: psychohistoria. Nie docenił, jak bardzo jego idea może wydać się atrakcyjna dla różnych osób. Jak bardzo mogą pożądać tej nowej wiedzy. A w efekcie, jak bardzo skomplikuje się jego życie.

Najpierw pojawia się zaproszenie na spotkanie z imperatorem Cleonem. Zaproszenie z gatunku tych nie do odrzucenia. Niedługo po audiencji Hariego Seldona napadają chuligani. Kto wie, co by się stało, gdyby nie pomoc dziennikarza Chettera Hummina. Ratuje on matematyka z opresji, a równocześnie sugeruje, że najlepszym wyjściem jest ucieczka i ukrycie się. Straszy, że potężny minister imperatora Eto Demerzel chce go dopaść. Zachęca też do dalszego zgłębiania psychohistorii i przekucia teorii w praktykę. Hari Seldon zaczyna więc podróż po różnych zakątkach Trantora. Gnany strachem i paranoją nie umie jednak pohamować ciekawości, co ściąga na niego co chwilę nowe kłopoty.

Książka opisuje narodziny psychohistorii. Hari Seldon jeszcze wcale nie wierzy w swój pomysł. Jego rozważania teoretyczne wydają mu się praktycznie kompletnie nieprzydatne. Potrzebuje motywacji, by przekuć swoje luźne idee w coś, co faktycznie będzie przydatną nauką. Czytelnik może śledzić ewolucję postaci, która początkowo jest niezwykle sceptyczna wobec samego pomysłu psychohistorii. Bez ingerencji osób trzecich, bez ich manipulacji, Hari Seldon być może nigdy nie byłby wystarczająco zmotywowany, by luźny pomysł przekształcić w nową naukę.

Fabuła pokazuje ciekawy wycinek różnorodnych kultur lokalnych Trantora z ich tradycjami, zwyczajami i mitologią. Intryga nie jest szczególnie skomplikowana i raczej przewidywalna. Asimov dba o zwroty akcji, ale tylko niektóre z nich naprawdę zaskakują. Parę niespodzianek jednak było. Najważniejsze, że powieść mnie wciągnęła i przyjemnie się ją czytało.

2025-12-01

Site copyrights© 2025 by Karol Ginter