|
|
|
|
|
|
|
|
Stephen King:
"Mroczna wieża I: Roland"
"Mroczna wieża II: Powołanie
Trójki" |
|
|
|
|
Zacząłem lekturę kolejnego cyklu powieściowego.
Tym razem autorstwa mistrza grozy. Właściwie
zetknąłem się z tym cyklem już dwa lata
temu, kiedy ukazał się opasły tom opowiadań
zatytułowany "Legendy". Opowiadania
te miały jeden wspólny mianownik: nawiązywały
do najpopularniejszych cykli powieściowych.
Bohaterem cyklu Kinga jest Roland, ostatni
rewolwerowiec. Mianem rewolwerowca w
świecie Rolanda określa się kogoś na
kształt średniowiecznego rycerza. Jest
to bowiem nie tylko mistrz w posługiwaniu
się bronią, ale także wojownik przywiązany
do pewnego systemu wartości, który celebruje
określony styl życia. Właściwie trudno
o dokładniejszą definicję, bo Roland
jest jedynym ocalałym rewolwerowcem,
a autor lapidarnie i fragmentarycznie
przedstawia jego przeszłość (jeden z
dalszych tomów ma zawierać opis przeszłości
Rolanda). Można jedynie wnioskować,
że rewolwerowcy bronili ostatniego bastionu
cywilizacji w świecie po jakimś kataklizmie.
Nie wiadomo do końca, czy jest to nasza
Ziemia w dalekiej przyszłości, czy też
może jakiś świat alternatywny. W każdym
razie obraz świata Rolanda, który wyłania
się z kart pierwszych dwóch tomów powieści,
nie zachęciłby nikogo do udania się
tam w ramach letniego wypoczynku. Zimowego
zresztą też nie. Chyba że ktoś ma bardzo
subiektywne wyobrażenia piękna. Jest
to świat jałowy. Przypomina - co chyba
akurat nie powinno dziwić - świat Dzikiego
Zachodu, ale wyeksploatowanego, wyludnionego
i zbankrutowanego. Aż dziw, że ktokolwiek
jeszcze go zamieszkuje. Co i rusz można
się tu natknąć na pozostałości zaawansowanej
cywilizacji technicznej. Niestety tylko
pozostałości. Roland uparcie przemierza
ten świat w pościgu za tajemniczym człowiekiem
w czerni, którego chce ukarać za jego
nie do końca sprecyzowane zbrodnie,
ale któremu chce również wydrzeć tajemnicę
Mrocznej Wieży. Wieża to niezwykłe miejsce,
gdzie Roland chce uzyskać odpowiedzi
na swoje pytania. To pragnienie jest
tak obsesyjne, że czyni Rolanda bezlitosnym
i pozbawionym skrupułów. W pierwszym
tomie prowadzi to do śmierci wielu osób.
Nie tylko tych, które stanęły mu na
drodze, ale także tych, które go wspierały
w jego mozolnej wędrówce. Kiedy wreszcie
w finale dochodzi do spotkania z człowiekiem
w czerni, zdradza on rewolwerowcowi
warunki, od których spełnienia uzależnione
jest odnalezienie Wieży przez Rolanda.
Jest to zapowiedź wydarzeń z drugiego
tomu, w którym rewolwerowiec dobiera
sobie towarzyszy wyprawy. Drugi tom
jest inny niż pierwszy. Chociażby dlatego,
że większa część akcji dzieje się w
Nowym Jorku w drugiej połowie XX wieku.
To stąd wybiera sobie Roland towarzyszy,
a właściwie wskazuje mu ich przeznaczenie.
Rewolwerowiec natyka się bowiem na drzwi,
które prowadzą wprost do umysłów wybranych
osób. Drzwi przez wymiary kierują go
ku spotkaniu z narkomanem, schizofreniczką
cierpiącą na rozdwojenie jaźni i maniakalnym
mordercą. Wątpliwe, by ktokolwiek świadomie
i dobrowolnie wybrał ich za swych towarzyszy.
Roland jest jednak zdeterminowany odnaleźć
Wieżę, więc nie ma wielkiego wyboru.
Drzwi prowadzą go za każdym razem w
inny moment czasowy. Za każdym razem
rekrutacja odbywa się inaczej. Szczególnie
w ostatnim przypadku.
O ile pierwszy tom miał dość dziwnie
skonstruowaną narrację i czasami wymagał
wiele cierpliwości z mojej strony, o
tyle drugi czytało się z prawdziwą przyjemnością.
Pierwszy tom intrygował jednak wystarczająco,
by można było przełknąć surrealizm całej
tej sytuacji i kreowanego przez Kinga
świata. Drugi tom łączył w sobie historie
trojga ludzi. Przynajmniej dwie z nich
miały ze sobą wyraźne punkty styczne.
King przypomniał o swoich mocnych stronach
jako autor powieści grozy. Dodatkowym
atutem drugiego tomu był humor. Wnosił
go przede wszystkim uzależniony od heroiny
Eddie Daen. Wygłaszane przez niego kwestie
aż iskrzyły humorem. Ale zabawne były
i inne postacie, czy całe epizody. No
i wreszcie ta nieustanna tajemnica,
którą przesycone były oba tomy. Czym
jest Mroczna Wieża? Czego tak naprawdę
spodziewa się po niej Roland? Wobec
braku odpowiedzi pozostaje czekać na
kolejne tomy. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Site
copyrights© 2006 by Karol Ginter |
|
|
|